My - źli szowiniści VI
Wdzięk, woń natury kobiecej
Rozprasza, tłamsi, spoczywa
Wewnątrz wigor upragniony!
Wspomnień, tak umysł rozjuszony
Widok, introspekcja daleka, żal
Szpony wzorców zżarły krzyk serca!
Wolne, czyste, niewinne diamenty
Nie upodlą, pustkę całą uczynią
Zaś piękno czynią chaosem namiętności!
Nie pozwól zginąć iskrze najmniejszej
Nie przestawaj dmuchać w szczęście
Nie zmieniaj odmiennego piękna
autor
Krwistak
Dodano: 2014-05-17 02:33:35
Ten wiersz przeczytano 506 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
jak już się spotkało szczęście, to trzeba w nie
dmuchać.
Pozdrawiam serdecznie