Myśl o Tobie
By życie zbyt łatwe nie było przypadkiem
Podkradł się do mnie los w nocy
ukradkiem
Obłędu z szaleństwem zesławszy mi
chorobę
I myśl o Tobie nawiedza dziś mą głowę
I choćbym mysli innych tysiące w nią
kładła
Choćbym tajemnice świata najstarsze
zagadła
I tak sobie w chwili którejś uzmysłowię
Że myśł o Tobie wciąż siedzi w mej
głowie
Z niemocą powrotu do rozumnych świata
Wsłuchać się w mego serca bicie nie mogę
Takt jego nowych uczuć rządek uplata
Niesłuszną zdaje się wskazywać mi drogę
I choć męża mego pocałunki troskliwe
Gożkim na mój kark miodem spływają
Ciężko mi wkroczyć w strumienie wątpliwe
Spokojnej rzeki nurtu się zrzekając
Prosić Cię tylko o jedno dziś pragnę
Wówczas swe zasady również może nagnę
Zdejmij z mej duszy tą bolesną trwogę
Zmień ją w radość serca i życia ozdobę
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.