Myśląc o niczym
Wolne myśli błąkają się gdzieś
Wokół ziemskiego pustkowia
Poszukując punktu odbicia
Od zmysłów nicości
Gdzieś pośród zimnego piasku
Schował się zamknięty wiatr
Ukrywając swoją nieskazitelność
Przed tandetą codzienności
Szukali go w spokoju nieba
W łanach jasnego zboża
Pod zasłoną samotnego oddechu
Lecz ukrył się nie pytając
Nikogo o zgodę
By setny ułamek wolnej myśli
Powrócił na łono rozkoszy
autor
dark_spirit
Dodano: 2006-11-17 23:26:03
Ten wiersz przeczytano 494 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.