Na chama...
Pewien cham namiętnie ludzi upokarzał.
Mówiono mu: - Chłopie, idź Ty do
lekarza.
Ty Panem nie będziesz, choćbyś się i
troił!
Ale cham nad chamy, dalej ludzi gnoił.
Taki mi się morał po mej głowie
przędzie:
- Cham choć na salonach, zawsze chamem
będzie!!!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.