Na cóż mi jesteś Poezjo?
Na cóż mi jesteś Poezjo!
Myśl się rodzić zaczyna..
Wszak nie Ty trzymasz
Ją przy mnie, jak mnie
przy życiu nie trzymasz.
Po co pchasz się na usta
i ręką spływasz na papier ?!
Przecież nie Ty ,utrapienie
za dłoń w potrzebie
mnie złapiesz..
Nie wiem i nie rozumiem,
dlaczego tak się dzieje.
Przecież nie z Tobą, okrutna
związałem swoje nadzieje.
Ale czuję gdzieś w głębi,
i na to nic nie poradzisz,
że ze wszystkich mych wrogów..
Tylko Ty mnie nie zdradzisz.
Komentarze (7)
Witajcie wszyscy! Dziękuję za dobre słowo. Te rymy
popełniłem, ponieważ naprawdę nie wiem i nie
rozumiem. Słowa zawsze przychodziły mi same. Ale (tu
pewnie nie jestem wyjątkiem), nie kolejcjonuję i nie
pamiętam ich zazwyczaj. Na tym portalu są jedyne moje
rymy, które pozostają zapisane. Ponieważ są dla mnie
w jakiś sposób ważne. Dlatego cieszę się, że komuś
jeszcze mogą sprawić przyjemność.
ciekawe wyznanie do Poezji i bardzo dobrze napisane
Melancholijne wersy i odpowiedź bardzo dobra,
pozdrawiam.
No i sobie odpowiedziałeś po co ona jest.
Poezja to coś, co czyni nas wyjątkowym. Nie każdy
potrafi patrzeć na świat i widzieć to co poeta.
Pozdrawiam.
Marek
Też mam czasami takie odczucia...
Świetnie ten stan opisałeś.
Miłego dnia, Artoo.
Wena spływa czy tego chcemy czy nie...od nas zależy co
z tym zrobimy :) pozdrawiam :)