na dobranoc
dzień bez zachodu
to nie dzień
to pół-dzień
albo coś obok
gęste niebo
czerwona łuna
styk obłoków z ziemią
zawsze
niezmiennie
o podobnej porze
słońce tuli się do snu
ten sam czas
co powala i pozwala
zmrużyć oko
wcisnąć piżamę
musnąć głową w poduszkę
oh jak dobrze
dzień i noc z zachodem
jak co dzień
autor
karolinabojzan
Dodano: 2016-05-08 10:17:02
Ten wiersz przeczytano 1973 razy
Oddanych głosów: 31
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (35)
ciemność gęstnieje
księżyc w snach się zagubił
rozkoszny ranek
zakręciłam się troszkę ;)
Zachód jest zawsze, nawet kalendarz podaje
godziny...tylko opis tego zjawiska...to już inna
sprawa...a tu ładnie to przedstawiasz...a później to
już tylko piżama...pozdrawiam, mój plusik zostawiam
Jak co dzień z wieczora,
na spoczynek pora!
Pozdrawiam!
z przyjemnością, bo ciepło o przyrodzie:) pozdrawiam
niedzielnie
och, tak... rownowaga musi byc w naturze:)
pozdrawiam
dziękuję bardzo za piękne komentarze :) jest mi
niezmiernie miło :)
pozdrawiam ciepło każdego :)
I jak nie kochać w taki dzień i noc gdy zachodzi
słonko :) pozdrawiam
witaj ...ciepło ładnie z przyjemnością przeczytałam:-)
pozdrawiam
Ładnie:)dziękuję za komentarz u mnie.
śliczny wiersz...
milutkiej niedzieli :)
ukołysze:):)
Ładnie
Pozdrawiam
Jak tu nie kochać przyrody. Bardzo wyrazisty przekaz
Karolino.
Pozdrawiam serdecznie paa
cudny wiersz Pozdrawiam:))dziękuję za komentarz u mnie
I niech tak będzie najdłużej. Ładny wiersz, pozdrawiam
w niedzielny poranek. Do snu daleko, ale będę
pamiętać...