Na dobranoc...
Na dobranoc powiem Ci:
Śpij spokojnie, nie bój się
Ja uchronię Cię przed wszelakim złem
Z miłą chęcią pocałuje na dobranoc
Delikatnie chwycę twą dłoń
I przed snem w podróż dookoła Ziemi
Zabiorę Cię...
wzniesiemy się razem ponad ten świat
Ponad to życie, ten ból i ponad nas...
Odwiedzimy każde dotąd nie poznane
miejsce
I zajrzymy w każdą kosmiczną dziurkę...
Potem z powrotem do twego łóżka zabiorę
Cię
Lecz dłoń nadal nie puszczę, oj nie!
Zmęczony podróżą przymkniesz oczy swe
A ja wyszepcze Ci do ucha kilka słów
kołysanki
Anielską barwą głosu...
Nie pozwolę, by ktoś zmącił Twoje sny,
By przeszkodził Ci w nocnych marzeniach
Odbiję atak każdego, kto tylko nieproszony
zbliży się...
Przypilnuje byś śnił długo i bajecznie
I poznał wreszcie szczęście...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.