Na ławeczce z Tuwimem
3 kwietnia 2022
Przechodząc dziś obok ławeczki Tuwima
jakbym słyszała głos cichy
- Człowieku dźwigający, usiądź ze mną.
Siadam więc, ja - wierszokletka
nieudolna
obok spiżowej postaci Poety
i w myślach zaczynam z nim rozmowę.
Panie Julianie, dziś pochmurno i zimno.
O, na gałązce usiadł ptak
zaszczebiotał, zatrzepotał
a korony drzew jakby obłoczki
przezroczyste, półzłociste, zielonkawe.
Ale choć wiosna, która wszystko ożywia
to my jesteśmy zmęczeni przez
burz szaleństwo i pragniemy wielkiej ciszy.
Kto nasze rozszalałe serca uspokoi?
Milczysz Poeto.
Czyżby i ciebie smutek obrósł kamieniem?
Pisałeś - Warto, warto żyć.
Ale jak, gdy wokół niepokój i lęk?
Pisałeś - Ci, co wiedzą i wiedzą, że
wiedzą
to mędrcy. Idź ich śladem.
Pójdę więc, naprzeciw dniom niepewna,
ale gdzie mędrców znaleźć mam?
Ty będziesz siedział tu dalej,
w przestrzeń swoje myśli wysyłając.
Pocieram twój nos na pożegnanie.
Może zapach szczęścia będę wąchać?
Jeśli tak, przyniosę ci bukiet kwiatów
polskich, albo tylko jedną różę,
co woń ma kwiatowej wody świeżej,
jak w twojej Łodzi młodej.
Panie Julianie, pamiętam - Cierpliwość
- najtrudniejsza forma rozpaczy.
Na przekór wszystkiemu żyć warto
Wiesz, niedługo zacznie pachnieć bzami...
W tekście posłużyłam się cytatami z wierszy Juliana Tuwima. Jest ich sporo. Zachęcam do zajrzenia w bogatą twórczość Poety i odszukania przytoczonych przeze mnie wersów.
Komentarze (36)
Ciekawa "rozmowa" z poetą.
A co by powiedział gdyby jeszcze żył...
Pozdrawiam Halszko
Dołączam do czytelników, którym monolog przypadł do
gustu. Miłego poniedziałku:)
Piękne wersy powstały na tej ławeczce. Bardzo na tak.
Pozdrawiam serdecznie :)
Pięknie, refleksyjnie.
A Tuwim to o kobietach pisał- wyjątkowo.
Rozszalałym sercom - zawsze tak.
Na ławeczce może by dzisiaj powiedział:
https://poezja.org/wz/Tuwim_Julian/7456/Do_prostego_cz
łowieka
Pozdrawiam :-)
Niedługo zacznie pachnieć bzami, ale
Mimozami jesień się zaczyna
Złotawa krucha i miła.
:):):)
Ciekawa propozycja warta przemyślenia.
Miłej nocy - pozdrawiam.
Wspaniały wiersz Halszko Fajnie jest tak pogadać
sobie z mistrzem Powspominać jego twórczość by móc z
nim polemizować To nić ze milczy Najważniejsze by
wyrzucić z siebie ładunek niespokojnych doznań i
myśli.
Pozdrawiam serdecznie :)
O, tak, zgadzam się z Przedmówczyniami, świetny
pomysł. I świetne wykonanie. Tak ciepło uśmiechnął
mnie Twój wiersz... Oj, z kim ja bym sobie nie pogadał
:)... Może kiedyś... Tymczasem jeszcze planuję, na
złość kilku osobnikom, pobyć sobie na tym łez padole
;-)
Aaa... Niedawno czytałem biografię "Księcia Poetów"
pt. "Wylękniony bluźnierca" autorstwa Mariusza
Urbanka. Znakomita książka! Polecam, jeśli nie
czytałaś :)
Pozdrawiam ciepło :)
Jedna róża za poemat...świetny wiersz-pozdrawiam
serdecznie
Monolog co się zowie.
Pozdrawiam
Wspaniały pomysł...świetnie!
Pozdrawiam bardzo ciepło Halszko:)
wyśmienity pomysł.
Bardzo mi się podoba.
Podoba.
Dobrej nocy :)