Na Nowy Rok
wybaczam Ci
stany lękowe
napady paniki
chwiejne chwile
zobacz
ile razy się uśmiechnęłam
gdy już myślałaś że lepiej być nie może
wybaczam Ci
rynsztoki łez
żalu wyspy
i pożegnalny list
i złością dni przepełnione
zobacz
ile razy się uśmiechnęłaś
po tym jak myślałam że nie może być lepiej
wybaczam sobie
i Ty sobie też wybacz
bo los choć tajemnicą owiany
prócz ciężkich chmur ma w sobie światło
ciepłe światło co drogę rozświetla
a rzeka jest spokojna nawet nocą
przychodzi z nienacka więc warto
poczekać
nie rzucać się w dal gdy blisko marzeń
jesteśmy
wybaczam sobie
wybacz i mi
Wybaczam Tobie
wybacz też sobie
lżej się żyje bez pełnego sumienia
i kart zapisanych ciężkim atramentem
ułóż do snu lekką duszyczkę
niech wstanie lekko i lekko niech żyje
Klaudia Gasztold
Komentarze (3)
Barzdo szczere i otwarte wyznania lirycznego
bihatera. Pozdrawiam.
Teraz można z czystą kartą zacząć wszystko od
nowa...:) Wybaczanie jest trudne, ale ma moc
oczyszczającą...
Pozdrawiam :)
Czytelnie przekazane tematy wybaczenia i zrozumienia.
Treść jest pełna empatii i mądrości.
(+)