Na podorędziu
Modne dzisiaj się stały,
Wyjazdy tysięcy Polaków
Do Hiszpanii,Portugalii
Włoch, Grecji i Turcji.
Nie wiedzą oni jednakże,
Jak ważna jest znajomość
Przynajmniej słów kilku
W każdym z tych krajów.
Jedna z moich znajomych
Udała się z pielgrzymką
Do Rzymu, Pizy i Neapolu,
Lecz po powrocie stamtąd
Niczym nie zaimponowała.
Zaskoczona była w ogóle,
Że po włosku "Dzień dobry"
To przecież "Buon giorno".
Z kolei inna moja znajoma,
Na tyle była już obrotna,
Że wracając z tego kraju,
"Złapała" tam słów kilka,
Takich jak "pane" chleb,
"Amore mio" moja miłość
No i może przemiły uszom,
Ale wrogi każdej kieszeni
Wyraz "ladri" - złodzieje !
Który znała dużo wcześniej.
Zanim do Włoch wyjechała.
Będąc okradziona w Italii,
Przekonała się dość dobrze
Że tak jak u nas w Polsce,
Dużo jest tam też złodziei.
Kiedy wyrwano jej torebkę,
Podczas robienia zakupów,
Na cały głos zawołała :
"Ladri, la borsetta mia"
"Ludzie, łapcie złodzieja".
Morał z wiersza jest taki :
Nie licz wcale na tłumacza
Bo nie zawsze obok będzie,
A parę słów na podorędziu,
Z rozmówek czy też z filmu.
Komentarze (15)
W TYM PRZYPADKU nie było czasu na słowiczek
kieszonkowy ,ale okrzyk szybko wypadł z głowy
bardzo życiowe strofy
mnie osobiście bardziej leży niemiecki
pozdrawiam
Mądry wiersz, masz rację dobrze jest znać choć kilka
słów,żeby się porozumieć.Pozdrawiam serdecznie.
Witaj! Mądre przesłanie!
Pozdrawiam serdecznie:)
Mądra myśl ,pozdrawiam serdecznie
Dziękuję serdecznie za głosy. Mam zaległości z
czytaniem Waszych wierszy ! Pozdrawiam
Tekst z mądrą myślą, ale mam wątpliwości, czy można go
nazwać wierszem... Wybacz, Adaśku. Bardziej to taka
historyjka z morałem. Podoba się, ale... Pozdrawiam :)
Wstyd się przyznać, ale nie znam języków! Uczyłem się,
gdy jedynym, słusznym językiem był język Wielkiego
Brata. Wzięto rozwód z ,, taką ,, rodziną i nauka na
nic się zdała.
Dziękuję za spóźnione życzenia / zawsze aktualne /.
Pozdrawiam serdecznie.
Czasem bywa wstyd jak dziecku,nie umiemy po niemiecku,
po angielsku ani ani, włoski także jest do
bani...wiem, rozmówki rozwiązaniem, kiedy masz
wycieczkę w planie:)
To prawda.Pozdrawiam
Tak jest.prawda najprawdziwsza:)
Oczywiście puenta jak najbardziej słuszna. Pozdrawiam
:)
Chyba literówka się wkradła "Pizy"
dobre rady dajesz ..dla mnie szczególne już wkrótce
jadę do Itali...znam kraj i obyczaje nie po raz
pierwszy tam będę a tak było przed laty jak w Wenecji
okradziono koleżankę jeszcze były liry ...pomogłyśmy
jej ...
pozdrawiam serdecznie i liczę na siebie :-))))
Podpisuję się pod komentarzem Zefira i Mojeszkice,
umiesz liczyć, licz na siebie. Pozdrawiam
racja umiesz liczyć licz nie siebie pozdrawiam
Zawsze trzeba liczyć tylko na siebie. Świetny wiersz.
Pozdrawiam