Na poły serio na poły żartem
Inteligencja to wbrew mniemaniom wielu,
rzadkie zjawisko; z nią musisz się
urodzić.
Przestań się łudzić, uczelnie jej nie
dają.
Pozorom nie daj się zwodzić, dają
nagrody.
Czyli dyplomy, które można wychodzić
albo wysiedzieć.Jak kwoka z jaja kurczę.
Ona nie gdacze, że to jest dzieło twórcze.
"Życie nie stawia pytań" M.Umer
autor
molica
Dodano: 2023-02-25 16:14:12
Ten wiersz przeczytano 1502 razy
Oddanych głosów: 27
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (38)
Zgadzam sie z refleksją wiersza
Zostawiam podobanie :)
Wesoło, fajnie./+/
Pozdrawiam serdecznie Moliczko:))
Nic dodać nic ująć Bożenko Sama prawda.
Pozdrawiam serdecznie :)
Doskonale bo i IQ może być wysokie a jak słoma wystaje
z butów to tylko grzęda zostaje
Witaj Lariso o poranku.
Śliczne dzięki za ten dodatkowy komentarz.
Miłego dnia.
Molico,
Teraz zrozumiałam. Dziękuję za wyjaśnienie.
Mój głos otrzymał Twój wiersz w dniu, gdy komentowałam
tj.28.02.2023. Z mojej strony jest wszystko ok.
Serdeczności przesyłam i życzę spokojnego wieczoru
Lariso,
w pierwszym komentarzu zwracałam się do trzech osób
komentujących ze zdziwieniem, że są trzy komentarze, a
dwa głosy - jednak brak uzasadnienia dlaczego...
Pozdrawiam.
Tak, inteligencja jest w genach, dla mnie
przereklamowana, a to tylko narzędzie, jedne z wielu,
które jedynie sprzyja odniesieniu sukcesu, jak
napisałaś, uczelnie jej nie dają.
Pozdrawiam
Witaj, ponownie Molico!
Cieszę się, że mogłam chociaż troszkę pomóc.
Nie zrozumiałam tylko, fragmentu:
" Szkoda, że nie odniosłaś się także do oddania głosów
...".
Czy mogłabyś doprecyzować?
Ślę serdeczności
Witam Panie Tessę50, sosnę i Larisę.
Miło, że tu zajarzałyście i swój ślad pozostawiłyście.
Lariso bardzo Tobie dziękuję za tę informacje - od
początku słowa tego nie lubiłam dlatego nie szukalam
autora.
Dopiero ta nazwa wydawnictwa zwróciła moją uwagę.
Cenię polską/ojczystą mowę w jej najlepszym czyli
rodzimym brzmieniu.
Teraz wykorzystałam Twoją wskazówkę i dowiedziałam
się, że jerszcze przed R.Giertychem używał tego słowa
L.Dorn...
I to też o czymś - nienajlepszym świadczy.
Szkoda, że nie odniosłaś się także do oddania
głosów...
Ale cieszę się ogromnie z zapodanej informacji - wciąż
lubię dowiadywać się czegoś dla mnie nowego i cenię
każdego Czytelnika w szczególny sposób za wyjaśnienia.
Wszystkie Panie pozdrawiam serdecznie i życzę
wszystkiego co miłe i dobre dla Was i Waszych
najbliższych.
Witaj Molico!
Przepraszam, że dopiero dzisiaj odpowiadam na Twoje
pytanie.
Roman Zimand, przetłumaczył rosyjskie pojęcie
wymyślone przez Aleksandra Sołżenicyna.
R.Zimand jest autorem tego słowa w naszym języku, jego
tłumaczenie przyjęło się u nas w tym brzmieniu...
Jest to odnotowane w Wikipedia, nawet dzisiaj
sprawdzałam...
Wejdź proszę w Google z hasłem:
*wykształciuchy kto to powiedział*.
Serdecznie Cię pozdrawiam i życzę spokojnego dnia
Można być inteligentnym, ale odpornym na rozsądek. Też
tak bywa :)
Bożenko, zgadzam się z Tobą całkowicie. Inteligencję
się ma, albo nie, nauczyć się tego nie można. Uściski,
pozdrawiam wiosennie :)
O obrodziło u mnie...
Witam kolejna trójkę Gości.
Dziękuje za trzy komentarze - cenię i dwa głosy - a
czmuż o dobry Boże bez uzasadnienia?
Długo miałam czym oddychać bez takich
nierspodzianek...
Lariso; nie wiem skąd masz tę wiedzę o wykształciuchu
- chętnie poznam źródło.
Ja zdziwiłam się nie wyrażeniem - to znam od kiedy
politykiem pierwszych stron w Kraju był swego czasu
Roman Giertych - on sławił to określenie każdego dnia.
Wtedy Roman Zimand już nie żył _ data zgonu 8.04.1992.
Mnie zdziwiła nazwa wydawnictwa tę zobaczyłam na
książce pierwszy raz, a raczej kupuję wciąż jeszcze
dość dużo...
Dziękuje za czytanie.
Serdecznie pozdrawiam.
Można by tyrady na ten temat. Wiersz dojrzały,
konkretny :) Pozdrawiam autorkę :)))