Na przekór losowi
Bez względu na to, jak życie nas kopie, nie wolno się poddawać...Uczę się żyć na nowo... Wygram.
Zamknęłam w sercu swój świat.
W duszy schowałam serce...
To wszystko nie miało być tak.
Zły los wziął me życie w swe ręce...
Zabrał to na co czekałam
W zamian dał strach, przed którym
uciekałam.
Śmieje się w oczy, gdy ja się męcze.
Zagląda do duszy, chce zniszczyć me
serce.
Ja się nie poddam,
Tam przecież mój świat...
Tam wiara, nadzieja...
Tam miłości jest kwiat.
Zły los go nie znajdzie, serca nie
zabije.
Będę walczyć o szczęście...
Bo po to żyję!
Komentarze (1)
...masz rację...walca...walcz.....bo jeśli kochasz to
wygrasz....