Na rozstaju dróg
Stała nad brzegiem morza
Tlen nabierała w płuca
Ciszą zacierając myśli
W pamięci czegoś szuka
Dzień układał się do snu
A ona wciąż tam stała
Z drobniutkiego bursztynu
Różaniec nadziei nizała
Mądrzejsza o srebrne lata
Próbuje usypać z piasku
Porozumień most zerwany
I wyrwać się z potrzasku
Ma jeszcze pod powiekami
Słowa co w oku są solą
„Odchodzę do dużo młodszej
Z nią też i myśli swawolą”
Z pokorą cios ten przyjęła
Zadany poniżej pasa
Na rozstajnej życia drodze
Znów o doświadczenie starsza
Komentarze (22)
Wiersz o smutnych życiowych zdarzeniach...i pokornym
pogodzeniu się z losem " Znów o doświadczenie starsza
" ... Ból i pokora, czy to jest przeznaczeniem
niektórych ludzi ? Interesujący wiersz.
Postać samotnej kobiety nad brzegiem morza... proste
słowa, a jaka przejmująca treść. Łagodnie poprowadzony
przez smutek zranionego serca... bardzo mi się podoba.
Wiersz bardzo ładny, pisany przez samo życie, rymy
proste dobrze dobrane, trochę rtym w niektórych
wersach się chwieje.
Piękny wiersz. Tak wielkie przeżycie, i tak łagodnie
opisane.
Bez wyszukanych słów, a jednak tak wyraziście
przedstawiony smutek i zranionego serca. Miłość jest
jak ogień, daje ciepło, ale jak często parzy.
"Z drobniutkiego bursztynu różaniec nadziei
nizała",cyt aut.Wiele kobiet zostaje oszukane,
pozostawione samym, sobie, bo mąż znalazł młodszą,
ładniejszą, nie spracowaną.Nie liczą się dzieci i lata
wspólnie przeżyte.Liczy sie zauroczenie.Autorka
ładnie, spokojnie opisuje taki przypadek w
wierszu.Mądrzejsza o srebrne lata.Siedmiozgłoskowiec,
rymowany.
Ładne epitety,cisza i spokój nad morzem i już spokój
duszy.
W prostych słowach przedstawiona dramatyczna sytuacja
zyciowa,która jest niestety udziałem wielu kobiet,że
aż staje się to trywialnym banałem,który co raz
trudniej opisać.Smutne.