na złudnej chmurze
Czuje się jakbym żyła
Na nadmuchanej marzeniami
chmurze-złudnej
A nie...że naprawdę żyję
To tak jakbym łykała powietrze
-słodką watę cukrową,
której tak naprawdę nie ma,
a smaku jej nie czuje
wiec jestem głodna,
ale głodu tez nie czuje,
bo realnie nie ma on bytu
jest tylko w mojej psychice...
i może jestem niezwykła...
może dla Ciebie
może dla niej
może dla niego...
i może jestem niezwykła.. w sposobie
..jakim Ciebie kocham..
lecz tak naprawdę nie ma Cię..
nie ma nikogo kogo kocham
bo nikt nie kocha mnie
wiec żyje na tej złudnej chmurze
by do końca nie oszaleć
lecz czasami mam wrażenie
ze marzenia ogłupiają..
tak bardzo chciałabym poczuć, że żyje
ale nie mam już siły budować czegoś
nowego.. i szukać czegoś.. kogoś nowego
nie żałuję żadnej z chwil w mym życiu,
lecz chciałabym nie czuć już nic..
tej dziwnej pustki samotności..
mimo ze jest rodzina i przyjaciele
chciałabym już nie czuć..
tym co tak czują...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.