nad rozstajem
Czemu w istocie zawdzięczam swój byt?
Bytowi dla bytu? bytowi dla chwil?
Czemu niebo rankiem jest piękniejsze niż o
zmroku?
Czemu myśli kłebią się nie mogąc znaleźć
ujścia?
Czemu jesteś daleko, mimo że tak blisko?
Co takiego daje mi byt, prócz ciepłoty
krwi?
Skoro tylko wszystko mi się śni?
Nic rzeczywistego już mnie nie otacza,
Pustka Panie pustka mi do serca wkracza,
nicość w duszy pogrywa, cisza wokół
tańczy.
a ja siedzę nad rozstajem, nie wiedząc
gdzie dalej.
Czas, mój przyjacielu nic nie może
uczynić,
niczego zaleczyć, nic nie może zmienić.
Czas jedynie da szansę by ten marazm
przeżyć.
Komentarze (2)
refleksja jest jednym z elementów pozwalających
utrzymać zdrowy pogląd na rzeczywistość :)
Również pozdrawiam :)
sklania do refleksji pozdrawiam