Nadal żyję...
Stałam w deszczu, a wiatr głaskał moje
włosy...
Choć próbowałam nie płakać, łzy i tak
spadały na ulicę...
Każdy odgłos zabijał.
Każde słowo z Twoich ust było jak nóż w
plecach...
Każde wspomnienie było jak kolejna garść
tabletek...
Każda rana była jak kolejne pietro...
...a jednak nadal żyję...
autor
Natalka-Sisi
Dodano: 2005-07-19 10:35:22
Ten wiersz przeczytano 378 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.