Nadmorskie impresje
Nasze ścieżki brzegiem plaży krzyczą
pustką,
w kroplach deszczu wiatr nadzieją
poniewiera,
niebo wiesza smutku szary tren nad
Ustką,
bo bez ciebie lato szybko tu umiera.
Fale zmyły już ostatnie w piasku ślady,
a bez ciepła twoich dłoni coraz zimniej,
już tęsknoty cienie płyną niebem bladym,
i bezgłośnie zaklinają lata imię.
Przesypuje czas w klepsydrze dni ospale,
wspomnieniami wciąż oddycha promenada,
i choć smutno o rozstaniu szumią fale,
znów uśmiechem lato powrót zapowiada.
- Jan Lech Kurek
Komentarze (29)
Piękna melancholia. Pozdrawiam:-)
Melancholia... aż się westchnęło:)))
pięknie strofy z nutką melancholii ....moje klimaty
;-))
pozdrawiam
Piękne strofy:)
ciepło dłoni ogrzeje serce
pięknie, melancholijnie, pozdrawiam:)
I subtelnie i klimatycznie i pieknie:)
Pozdrawiam:)
mnie też Ustka zauroczyła, kiedy dwa lata temu
wypoczywałam wiosną majową:)
Rozmarzyły mnie Twoje impresje:).
Pozdrawiam:)
Onet.pl
Onet.pl
Bardzo dobry wiersz. Piękne metafory. Podoba mi się
optymistyczne zakończenie:)
Delikatnymi metaforami upiększyłeś nadmorski
krajobraz, aż zachciało mi się lata i plaży:)))))
Piękna tęsknota za latem.Pozdrawiam serdecznie:)
Ustka zawsze porusza moje serce, a jeszcze tak
cudownie- choć smutno- opisana:)Pozdrawiam
Bardzo ładny tekst
Smutny lecz piekny wiersz pozdrawiam