Nadzieja
-=♥=-
Jak źdzbło trawy bujany co rano
jestem...
Za każdym razem spogladam w
przeszłość...
Widze smutek , żal i ogromna rozpacz...
Kiedy opusci mnie to wszystko...
Szukam wolności w bramach świtu...
Trudno tę brame otwierac mi co rano...
Ale walczyć z mymi słabymi siłami
musze...
Wlczyć o wolnośc o spokuj mego ducha
musze...
Kiedyś wygram, wierze w to...
Wiara nadzieja głupców ktos kiedyś
powiedział...
-=♥=-
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.