...Nadzieja?...
Czymże jest ta nadzieja,
nad którą wszyscy
się tyle zastanawiają,
rozprawiają, opowiadają?
Wyczekują, wierzą,
tęsknią, szczycą się nią?
Po raz kolejny
zawiodła
mnie.
Fałszywa się zdała.
Bezkres
bezsens
Miejsca im udzieliła.
I na co to wszystko,
to zastanawianie,
oczekiwanie?
Niema
i nie będzie.
Zdana na siebie.
Który to już raz?
Nie pamiętam...
autor
Złośnicaaaaa
Dodano: 2007-03-15 09:16:37
Ten wiersz przeczytano 468 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.