Nadzieja
Po drodze złowieszczo kroczy mgła
szybko rozwalam ją swoimi stopami
nie widząc nic poszukam tych wrót
ze srebrnymi jak warkocze znakami.
Promień słaby lampy migocze
denerwując zmęczone moje oczy
noc osłabi bezkresną widoczność
w oddali z drogi życia zboczy.
Nazbieram mgły do złotego dzbanka
zrobię z niej wyciąg cudowny sok
potem usiądę miękko z niecierpliwością
by zobaczyć swój nowy przejrzysty wzrok.
autor
bartlomiej
Dodano: 2022-09-09 17:43:41
Ten wiersz przeczytano 823 razy
Oddanych głosów: 10
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (10)
gdy słowa tak płyną to faktycznie - jest
optymistycznie tuż obok i w nas .. i o to chodzi
Nadzieja wywołuje w nas pozytywną energie na
szczęśliwe zakończenie. Pozdrawiam Bart i dziękuję :)
Ciekawie, poetycko o nadziei,
która jest niezwykle istotna w naszym życiu.
Pozdrawiam serdecznie.
Zacytuję V. Havla bo zgadzam się z tym.
nadzieja nie jest przekonaniem, że coś dobrze się
skończy, lecz pewnością, że coś ma sens bez względu na
to, jaki będzie tego ostateczny rezultat"
Intrygująco o nadziei,
pozdrawiam serdecznie.
W rozbudzający wyobraźnię sposób ujmujesz nadzieję.
Najważniejsze, aby nas nie opuszczała.
Pozdrawiam
Marek
Ciekawe wersy.
W ten sposób nie zobaczysz Batomieju,
za badzo komlikujesz swój talent,
szukaj prostoty, luzu, to niełatwe
ale znajdziesz, bo talent jest talent.
szac i głos
W ten sposób nie zobaczysz Batomieju,
za badzo komlikujesz swój talent,
szukaj prostoty, luzu, to niełatwe
ale znajdziesz, bo talent jest talent.
szac i głos
nawet słaby płomyk nadziei jest ważny