Nagrywamy
Mówi do mnie dziś kolega
Nagraj w końcu o co ci biega
Tak jak oni w telewizji
Tyś nie gorszy choć nie na wizji
Lecz to nie takie proste
Szybko mogę dostać chłostę
Szybko zniknąć z tego świata
I nie usłyszeć próśb brata
Bracie drogi choć z wyboru
Ty ostrogi szybko szoruj
Bo w biznesy nie wchodzimy
Ale swoje tu powiemy
A kawałek ten w końcu też nagramy
Jednak nie bądźmy tu sami
Bo nie sztuką nagrywać do szuflady
Sztuką dać ludzią publicznie rady
Bo za majkiem kiedy stanę
To rozpocznę już me kazanie
Nie o flocie moja mowa
Lecz o życiu to będzie przestroga
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.