Naiwna
To jest jak koszmar, jak jakiś kiepski film, w którym to właśnie ja musiałam zagrać główną rolę!
Z dnia na dzień życie zmieniło się w
koszmar.
Nie wiedząc dlaczego.
I kiedy wszyscy się odwrócili
Zaczęła kierować się wyłącznie sercem.
Miała bowiem wielki skarb,
najważniejszy i jedyny,
który jej pozostał.
Pobiegła do niego,
zupełnie nie wiedząc co ma mu
powiedzieć.
Krztusząc się płaczem
przytuliła z nadzieją na odrobinę
wsparcia
Ale on milczał.
usłyszeć można było tylko jego cichy
śmiech
Po chwili już głośno, ironicznie
śmiał się jej prosto w twarz.
Wtedy zrozumiała...
On był jednym z nich.
A ona.. Cały czas naiwnie kochała.
Została oszukana,
nie usłyszała odpowiedzi.
Odszedł bez słowa.
Nie. -To wszystko dzieje się naprawdę..

Passionne

Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.