Naiwniak
Jest nam dobrze, jest niczym w niebie
Oddał bym wszystka tylko dla ciebie
Ciągłe spotkania, kolacje i wypady
Nie ograniczone finansowe nakłady
Wszystko co chcesz to dostajesz
Lecz nadal bez uczuciowa pozostajesz
Czemu uczuć nie pokazujesz
Wciąż sztuczny uśmiech na twarzy
malujesz
Problemami swoimi się nie dzielisz
Sztucznie się do mnie zawsze kleisz.
Ja wiem wszystko co robisz,
Powiedzieć się mi boisz?
Wychodzisz jak mówisz ze czasu brak
Nie chce nic mówić, mam dosyć drak,
Wciąż wpuszczasz mnie w maliny
Od kłótni brak mi już śliny.
To jest druga medalu strona
Powiedzieć nie mogę, od razu obrona
Nigdzie nie byłam nic nie robiłam
Cały dzień sama w domu gniłam
Wciąż, w kółko to samo, wymówki
Jak przemówić do twojej małej główki?
Kłamstwo krótkie nogi ma,
Uważasz że to fajna gra?
Śmiejesz się jak wiadomość przysyłam
Nic na koncie nie miałam nigdzie nie
byłam
I kolejne śmiesznie marne wymówki,
Nie warte złamanej złotówki.
Myślisz że na Naiwniaka trafiłaś
Wiem gdzie i kiedy byłaś
Nic nie mówię, strasznie mi zależy
Lecz nasz związek w planach Ci nie leży
Chcesz to skończyć, zrób to zawczasu
Nie bój się, nie na robię Hałasu!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.