Naiwności
Tępa naiwności kochanico
Oblubienico spraw upadłych
Stoisz przed lustrem ostatkiem rozsądku
Próbujesz obalić stałość
I cóż laurów nie widać
Głupia emocji niedojdo
Choćbyś dziś pół świata zeszła
Druga połowę w płomieniach spaliła
Stałość ta okrutna zostanie
Miłować choćby i noże będziesz
Póki jedno imię na nich wyryte
Wytchnienia nie zaznasz
Pragnienie jak cień za tobą tańczy
Stracona dla świata
Zakochana idiotka
autor
Kjuik
Dodano: 2023-08-21 22:53:15
Ten wiersz przeczytano 595 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
Mocne słowa, ale miłość czasem bywa ślepa.
Może niektórym przyda się takie potrząśnięcie i
oprzytomnieją.
Pozdrawiam serdecznie :)
Historia o trudnych wyborach spowodowanych naiwnością
i miłością. Jest refleksja, są porażki i konsekwencje.
W sumie, głęboka analiza "zakochanej idiotki" odbita w
tafli lustra. Pomysł na mój głos.
trudno naiwnemu otworzyć oczy na prawdę.