Najwytrwalszym
Tekst z 2016 roku - był na Beju 20.03.2017 opublikowany.
Być może my to ostatni
'aborygeni' poezji.
Żyjemy z nią na co dzień;
jest pokarmem duchowym
jak jedzenie dla ciała.
Niech w nas iskra nadziei
nie zgaśnie, bo to właśnie
co dziś piszemy, pozna
kiedyś świat i pomyśli;
wielka siła tkwiła w nich,
ich sercach i umysłach.
O co walczymy dzisiaj
to prawo do istnienia.
Reagujemy żywo;
na przejawy zła gniewem,
a radością na dobro.
Przykłady zapisane
w pamięci wirtualnej,
sercach czytających,
przetrwają jeszcze długo;
aż prawnuki będą
podążać Dziadów śladem.
Pozostaniemy wartości
ludzkiej wiekowym przykładem.
Komentarze (27)
Bożenko moja Droga...od ponad roku zawieszona jakby w
próżni- bańce mydlanej. Tylko patrzeć kiedy pryśnie.
Między niebem i Ziemi. Tu i teraz, oraz tam....
Jeszcze trochę i całkiem zdziczeję, bo niby wśród
ludzi, a jednak sama. Ze swoimi myślami, płaczem duszy
i ... tym, co tak trudno nazwać.
Byle do wiosny.
Dziękuję za bytność pod moim wierszem.
P.S. Od dwóch tygodni siedzę nad plikami, zdjęciami do
Epitafium.
Może zdążę przed nastaniem wiosny.
Serdeczności :)
Nie jest ani tak źle, ani tak dobrze. Poezja żyje i
poza bejem. Najczęściej spotykam ją w (niektórych)
tekstach piosenek. Natomiast poezję na beju uprawiają
nieliczni. Bo poezja to nie tylko rym, czy rytm. To
przede wszystkim wyobraźnia...
PS Witam...
witam dzisiejszych gości;
Czytających, Komentujących i nie, ale anonimowo
głosujących.
Miło mi było szczególnie dostrzec dawno tutaj nie
czytanych komentarzy wandaw i Enigmatycznej.
Wiele lat za nami różnych w ich przebiegu - tak
różnych jak są nasi Internetowi współtworzący.
Ze smutkiem - pewnie i Wy przeczytałyśmy u Driany
listę tych których już nie ma.
Driano dzięki Tobie - kolejny raz miałyśmy okazje do
wspomnień...
Szkoda,że smutnych.
Takie jednak jest życie.
Na pocieszenie zostały nam Utwory tych, którzy
odeszli...
Dziękuję raz jeszcze za odwiedziny i pamięć.
Kłaniam się Moli.
Poezja, to szepty serca, czasem spowiedź i płacz
duszy.
Oby nikt tego - co w nas nigdy nie skruszył.
Serdeczności ciepłe Bożenko :)
Bądźmy dobrej myśli Moliś, Poezja nie umrze na pewno i
miejmy nadzieję, że uda się uratować Bej
Pozdrawiam noworocznie, życząc wszystkiego najlepszego
Bożenko :)
Poezja, to pokarm dla duszy i serca.
Serdeczniści
"Niech w nas iskra nadziei
nie zgaśnie"
Nie zgaśnie, Moliczko.
Pozdrawiam :)
Poezja to, podobnie jak sztuka, to pokarm dla ducha, a
on się przecież musi czymś żywić:). Pozdrawiam
serdecznie
myślę, że poezja nigdy nie zginie, nawet w tak
szaleńczym biegu do konsumpcjonizmu.
Odbieram wiersz w kategorii poruszającego hołdu dla
roli poezji jako duchowego pokarmu i świadectwa
ludzkiej wytrwałości, której siła przekracza czas i
przestrzeń, zostawiając trwały ślad w sercach tych,
którzy ją czytają.
(+)