Nałóg
Kiedy wzięłam pierwszy raz
miałam kilkanaście lat,
byłam całkiem załamana
nagle piękny stał się świat.
Nie myslałam o problemach
o tym co otacza mnie,
piękny uśmiech na mej twarzy
było jak w przepięknym śnie.
Ten niewinny pierwszy raz
dawka narkotyku krążyła w mym ciele,
calkiem inny stał się świat
pojawili się nowi "przyjaciele".
Lecz piękne życie
w koszmar sie zmienia,
nałóg mnie zabija
nie widze sensu mego istnienia.
Komentarze (2)
Zgadzam się nie ma sytuacji bez wyjścia trzeba
walczyć, bo każde istnienie ma sens.
nie mów tak bo można takiemu człowiekowi pomóc