namalowani
Uciekasz przed sobą samym
o własne nogi się potykasz
biegniesz ile w nich sił
wydawać się może, że znikasz
lecz
stajesz się wyraźniejszy
na płótnie tego świata
człowiek nie ma skrzydeł
dlatego nie lata
- Chcesz wyrwać pędzel z ręki Bogu?
- Chcę zamalować starego a nowego siebie
namalować z boku.
autor
rezerwowa
Dodano: 2010-11-14 20:12:06
Ten wiersz przeczytano 668 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.