Namiary na szczęście...
Podaj mi namiary na szczęście
może odważę się zapukać w JEGO drzwi
przypadkiem mi otworzy
choc boję się JEGO reakcji
jak myślisz zaakceptuje mnie?,
polubi?
a jeśli nie?
jeżeli powie, że już jest za późno,
jeżeli nie mogę cieszyć się z nim!!!
nie wykorzystałam tej szansy
a może poprostu mi jej nie dano??
chyba z górami przenosić te kamienie można....
autor




..::Ash::..




Dodano: 2007-03-17 15:48:51
Ten wiersz przeczytano 363 razy
Oddanych głosów: 14
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.