namiastki
te wiecznie opuszczone ręce wskazują na
niepokojący wzrost grawitacji
przecież ewolucja dawno powinna wyzwolić
przyrost tkanki mięśniowej
coraz mocniej obciążone serce potrzebuje
wreszcie scenariusza z happy endem
substytucja odkłada się w żyłach
warstwami
czasu zostało zaskakująco
a chemia ogranicza dawki
porażki są jak opuszczone ręce
siadaj i pisz
pisz
pisz
Komentarze (9)
I jeszcze... ma duszę i nieskonane serce.
Ręce - przywarły opuszczeniem.
Przyjaciółki Namiastki rozsiadły się wszędzie, czyhają
na jej płacz. Nie wywiewaj słów - wietrze.
Podrzuconym liściem wytańcz szczęście, jeszcze raz.
Dziękuję...
poetycko pokazane prawdziwe odczucia człowieka
który ma już niewiele czasu i jeżeli dobrze rozumię to
też nie może do końca liczyć na sprzyjające warunki
leczenia,braki itd...pozdrawiam serdecznie
bardzo poetycki system myślenia. dobre...
Opadają ręce gdy chemia wkracza ...
Ciekawy przekaz, skłania do zadumy i refleksji nad
życiem.
ciekawe przeslanie niosa te slowa... pozdrawiam
Bardzo dobry przekaz. W walce z chorobą najważniejsza
jest wiara. Pozdrawiam.
Tu bardziej siłownia niż ewolucja przynioslaby efekty.
Pozdrawiam
Wiele reelekcji i mądrości w tym Twoim wierszu+!