namietność..))
z szuflady wspomnień..))
Dotykały mnie
delikatne ręce,
pieściły moja skórę
piersi....
Usta błądziły
coraz niżej....
Lekki powiew wiatru
z otwartego okna
chłodził nasze ciała!
Czułam jak żar
gorących ust
rozgrzewa moja skórę.
To było piękne!
Zamknęłam oczy
dając się ponieść chwili.
Moje ciało żyło,
pulsowało
grało.
Pod palcami
dobrego dyrygenta,
który mniej już
zażenowany,
przełamawszy pierwsze bariery
brnął do przodu
jak sportowiec
po wieniec laurowy.
napierając, by otworzyć
jak najszerzej
okno namiętności
wreszcie mnie posiadł
nie zatrzymując się
ani na chwilę....
nasze ciała pędziły
w jednym rytmie,
do jednego celu
do spełnienia
Długo czekałam
na taka chwile!
Warto było!
Już następne
marzenie się
wypełniło.
E.P.
12.07.2013 Konigsdorf
Komentarze (13)
Ładnie Polisia. Pozdrawiam
Wprowadziłaś cudowny nastrój i zbudziłaś
wyobraźnię.Pięknie prowadzony erotyk.Każde słowo
działa jak ręka mężczyzny.Mam wrażenie jakbym przeżyła
podobną sytuację.Bardzo ciekawy wiersz.Pozdrawiam.
A jednak według mnie czegoś mi w nim zabrakło...
czegoś więcej...niestety
To ja dziękuję za poczytanie.Pozdrawiam serdecznie ..
Niezwykle zmysłowy, podoba się bardzo:)
Dziękuję za poczytanie
było warto
Fuuuuuu ładnie
ładny ...budzi zmysły :-)
pozdrawiam:-)
Dziękuje za komentarze ...pozdrawiam serdecznie :))
uff super:)cieplutko pozdrawiam
Ależ tutaj gorrrąco:)
Uff,baardzo zmysłowy erotyk.
Pozdrawiam serdecznie i z uśmiechem:)
Pięknie i romantycznie. Pozdrawiam serdecznie.
Erotyk?
To nie erotyk.
To EROTYK ... :)
+ Pozdrawiam (:-)}