Namiętność
Dla tej co me serce skradła.
To co widze, to co słysze jest tylko
dodatkiem.
Gdy jesteś przy mnie i pieszczą mnie Twoje
dłonie gładkie.
Nic nie może już zmienic mej duszy,
tylko Ty swym ogniem możesz mnie ruszyć.
Jestem tak zachwycony Twym zapachem,
lekkością i pięknem.
Że już mnie nic nie odtrąci od Twych ust i
piersi tak owalnych od Twego ciała.
Więc się żądzą rozpalmy!
Dajmy sie ponieść namiętności,
bez reszty sie w sobie zapadnijmy.
tak w uczuciu tej ekstazy jak węże się
wijmy.
I tylko oddech słychac przez usta nawilżone
śliną,
I tylko słowo kocham, kocham i ta rozkosz
smakująca jak wino.
Przez te momenty unieśmy sie ponad
ziemie.
Jak ptaki, gdy pierwszy swój lot
odbywają.
Jak letnie chmurki co niebo swą białościa
przyozdabiają.
Unieśmy się i miłością tryskajmy jak
wulkan!
Rozsiejmy nasze zakochanie,
po niebie rozkoszy.
I zanużmy się ponownie gdy oczy nasze sie
spotkają w zadumie.
Gdy ja i ty będziemy zaś..... u mnie!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.