Nastolatka bez miłości
Niezauważalna, cicha ,roztargniona
Zawsze smutna i ku ziemi pochylona
Była cicha by nikt jej nie dostrzegł
Chustą przysłonięta, aby nikt jej nie
spostrzegł...
Wszytko sama robić chciala.
Dawała radośc inym lecz sobie nie
umniała
"Przez ludzi była róznie odbierana,
niektórzu mysleli że jest opętana
Zastanawiaął sie ona często
nad swym życiem
nad swą samotnościa i jednym swym
przezyciem..
Historia jej niczym z baśni...
Jak i kazdy tak i ona miłosci szukala.
Gdy już odnalazła za szczescie
płakała...
Miłości rodzicielskiej nigdy nie
doświadczyla.
Nie uszanowała prawdziwej więc szybko sie
skonczyła.
Końcówka jej życia była udręką.
Te wszytkie wspomnienia , zale wielka
męką...
Postanowila skończyć z tym na zawsze.
Stwierdzila, ze to bezdie o wiele
ciekawsze.
Wzięła garść tabletek, bo to nic nie
boli.
Zamknęła oczyi zasnęła bardzo powoli...
Widziała anioła tak jej się zdawało,
on zabarł jej duszę więc serce bić
przestało.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.