Nastrój
Kiedy serce kołacze,
myśli plączą się niczym bluszcz,
nie wiesz, co masz począć,
zamykasz się w sobie i już.
Głuchyś na wołanie,
ślepyś na uśmiechy,
nieczuły na kochanie.
Obojętny wobec świata.
Taki naburmuszony
gorzej niż kogut obrażony.
Wahania nastroju masz,
niczym karuzela szybkie.
Nie lubię takich chwil,
mają smak gorzki,
jak mocna herbata bez cukru.
A moje łzy smak słony mają,
jakby je ktoś przesolił.
Szloch dławi mnie.
Chcę już odpocząć od wszystkiego,
co smuci mnie.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.