Natchnienia
Wędruję po ciemnym, nocnym tle
Latarnie
Gwiazdy
Oczy..
Dźwięk!
I już,
Poezja wędruje koło mnie.
Wielkie, natchnione chwile
Powinny obrodzić poetami
Może
Warchlakami metafor,
Albo innym potomstwem stroficznym
A ja wędruję w nastroju
jak najbardziej natchnionym
tragicznym
niedocenionym
nostalgicznie białawym,
w kolorze wiersza
I nikt we mnie poetami nie rzuca
a wiersz pozostaje dziwnie niekolorowy
kolorowo niezakończony
nieskończenie pełen
niczego.

A Dream Within a Dream.

Komentarze (3)
A jednak z poezją wędrujecie razem .Dowodem jest
ciekawy wiersz.Pozdrawiam.
Po co się czesać, stroić, malować, tryskać radością
(gdy serce samotne) skoro nie posiada się swojej
drugiej połowy? Jak to po co!? Właśnie dlatego, żeby
ją "przyciągnąć" ---- Podobnie jest z poezją. Głębią,
pięknem, radością przyciągniemy zainteresowanie.
Chociaż wiem jakie to trudne.
Natchnienie jest czymś pięknym tak jak ten wiersz +