Natchnienie
Nienawidzę słowa "niczym". o.-
W Tobie jest jasność, świętość i duma;
jakby mgła jesteś nie przenikniona.
Chcę Cię odnaleźć znikasz w oddali;
gdy Cię nie szukam - wracasz
niezgłębiona.
Rodzisz się w ciszy, nigdy w hałasie;
jak feniks z popiołów -
zmartwychwstajesz.
Bóg to, czy szatan mi Cię przysyła?
A może Ty sama słowa mi dajesz?
Ptakiem, drzewem i księżyca wschodem,
piosnką jesteś, i słońca promieniem.
A imię Twe brzmi, niczym bogini-
zwą Cię wszyscy poeci - natchnieniem.
Chełm, 17.04.10r
Komentarze (3)
Za: Villain78.
Pozdrawiam
Natchnienie znajduję w ciszy..nigdy w
hałasie.."Niezgłębiona" napisałaś poprawnie..dlaczego
więc "nie przenikniona"? Ta sama część mowy.."nie" z
przymiotnikami piszemy raziem..Lepsze małe cię, niż
duże..przy myślniku z obu stron spacja..Tyle z uwag
:)..Powodzenia i natchnienia.. M.
Napisałaś: „Nienawidzę słowa "niczym".
o.-”
Zamiast „niczym mgła jesteś nie
przenikniona.” proponuję „jakby mgła
jesteś nieprzenikniona.” Podoba mi się Twój
wiersz. Pozdrawiam.