I nawet na wojnie poezja żyje
wojenna zawierucha wersów
złamała mi duszę
lecz w bieli tych wybuchów
słyszę setki westchnień
które jak szum fal
koi zmęczone marzenia
autor
Dziadek Euzebiusz
Dodano: 2018-07-11 00:13:53
Ten wiersz przeczytano 652 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (14)
Dokładnie tak, pozdrawiam :)
zatrzymała mnie ta miniatura
Ale po setce można lepiej, bo mgliście powspominać
dobre chwile. Na trzeźwo, nieraz nie jest juz tak
kolorowo...
Krzemanko. Po setce, to ja idę spać, bo nie ten wiek.
Zgadzam się z krzemanką.
Całość interesująca, powstała w wyniku głębokich
przemyśleń. :)
Pozdrawiam Euzebiuszu i zapraszam do rewizyty.
Dziękuję za odwiedziny.
Ciekawa refleksja.
Skłaniasz do przemyśleń.
Pozdrawiam.
Marek
Podoba mi się, mimo iż nie do końca rozumiem przekaz.
Czy w ostatnim wersie nie powinno być "koją", skoro
mowa o "setce westchnień"?
Miłego dnia:)
To jest niezłe :)
poezja- to życie (w każdej sytuacji)
Och panie Euzebiuszu. Przeczytaj, co napisałam
teraz...
bardzo ładna miniatura
Andrew Wrc. Miło mi, że trochę mnie lubisz.
trochę Ciebie lubię:) pozdrawiam