Ni to, ni sio...
Mam niepokój jakiś w sercu , nie wiem
czemu,
a w dodatku marazm dopadł i zadręcza,
zamiast zimy , coś za oknem szarobure,
ja bym chciała,niechby była raczej
tęcza.
Wiem, że najpierw musi zagrzmieć straszna
burza,
potem deszcz rzęsiście lunąć , wszystko
zmoczyć,
i dopiero w tych kryształkach czystej
wody,
barw tysiące rozszczepionych spojrzy w
oczy.
Na to jednak trzeba czekać, aż do
wiosny,
to niedługo,chociaż czas się wolno
wlecze,
czekam zatem z utęsknieniem,
niecierpliwie,
kiedy wreszcie bzem zapachnie mi
powietrze.
A na razie jest jak jest, nic nie
poradzę,
ni to jesień , ni to zima głupia sprawa,
stąd codziennie ślę petycję za petycją,
czy naprawdę siły żadnej na was nie ma?
Niech ktoś wreszcie się w tej kwestii
zdecyduje,
sypnie śniegiem, zetnie mrozem choć na
Święta,
ja naprawdę będę wdzięczna i szczęśliwa,
i postaram się odwdzięczyć, zapamiętać.
Komentarze (8)
To prawda chociaż trzy dni i będziemy wszyscy
wdzięczni.
Jesli ladnie poprosisz ON moze prosbe uwzglednic.
Jeśli chcesz to zdecyduję, Panem Bogiem się mianuję.
Służyć będę Ci w potrzebie nawet w niebie!
Piękny wiersz i ta prośba na końcu... Ale tak w ogóle
to nie zewnętrzne oznaki świąt są ważne, chociaż
przywykliśmy... Najważniejsze jest nasze wnętrze...
świetnie poprowadzona myśl - niby "marudersko", ale
wyczuwa się puszczone oko autorki do czytelnika.
Starzy górale i meteorolodzy zapowiadają, że na Swięta
śniezek pokurzy, musimy uzbroić sie w cierpliwość.
Gdyby to od nas zależało to na święta
wszędzie było by biało A tęcza kolory piękne ma
ale nie zdarza się każdego dnia Zdrowych
Pogodnych
Co prawda to prawda, nie wiadomo co to jest.Jakośc
ciężko nam spędzać świoeta przy chlapie błotnistej za
oknem . Słusznie- powinno być biało, jak sama nazwa
wskazuje- ZIMA!.