Niby prawda
Wiatr rozdmuchał me myśli
Światło zmieniło źrenice
Niby sen się przyśnił
Przemienił moje oblicze
Słońce maluje na niebie
Tęczy kolorów wiele
Fikcja prawdą się staje
Pustka znów jest w mym ciele
Wiatr rozdmuchał me myśli
Światło zmieniło źrenice
Niby sen się przyśnił
Przemienił moje oblicze
Słońce maluje na niebie
Tęczy kolorów wiele
Fikcja prawdą się staje
Pustka znów jest w mym ciele
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.