Nic nas już chyba niełączy...
Zapomnieć o Tobię nie umiem... choć bardzo chce...
Niegdyś trzymając się za ręce,
całując swe usta,
przytuleni całą siła,
złączeni namiętnością,
złudną miłością...
Wszytsko ulotniło się w noc letnią,
która niezostanie zapomniana.
Ona.. wciąż łka, gdy słowa jego
wspomina...
Wypowiedział je wyjątkowo boleśnie
NIgdy tego nierobił uwcześnie...
Ona nierozumiała tych przykrych słów,
niechciała...
Bo wciąz, Go kochała..
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.