Nic więcej...
Dałeś mi bukiet z promieni słonecznych,
W rosie zaklętych, na płatkach konwalii,
I bez słów powszednich, tak zbytecznych
Jużeśmy razem na zawsze zostali.
A po południu, w czas letniego żaru,
Dałeś mi rześkość porannego chłodu
I wśród radosnego, ptaszęcego gwaru
Ja byłam młoda i ty byłeś młody…
Ledwo słońce zrzuciło dnia więzy
Dałeś koronę gwiazdami usłaną,
Której zazdrościł mi sam księżyc
Nie wierząc, że aż tak można być kochaną
W zamian nie pragnąc, dałeś tak wiele
Choć nie prosiłam nigdy o więcej
I jedno mi tylko, mój ty aniele,
Zabrałeś dla siebie – me
serce…
Komentarze (2)
czytam Twoje wiersze, wiele w nich bólu ale i mądrości
życiowej-gratuluję:)
I to jest miłość, dajesz i otrzymujesz i masz jeszcze
więcej do ofiarowania i jeszcze więcej otrzymujesz,
ładnie romantycznie choć chyba to już tylko
wspomnienia, pozdrawiam :)