nie maje maje
Pani Zofii Zimnej oraz Pankracemu, Serwacemu, Bonifacemu
gdy paradoks dotyka klimatu
przez globalne ocieplenie świata -
nigdy tak nie zmarzłem jak tej wiosny
choć przyszła trzy tygodnie za wcześnie
zapylenia gorzkie owoce zbiera
Coriolisa siła wciąż niezmienna
udowadnia pychę ludzkiej rasie
matka natura, nic nie chce mówić
choć mać ma się jedną - prześniliśmy
sen o potędze a przebudzenie
będzie ostatnią lekcją przyrody
wagarujemy bo jest majowo.
13.05.2010
Komentarze (39)
Najwazniejsze to nie dać się globalnemu ociepleniu i
potrafić czerpać radość z promieni słonecznych dopuki
jeszcze grzeja z przyzwoita temperaturą i na
wagary...jak sugerujesz Wiktorze. Pozdrawiam ciepło ze
słonecznego Bartlett u mnie 39F.
"udowadnia pychę ludzkiej rasie"
Też tak uważam.Jesteśmy planktonem tego świata.
Pozdro Vicku.
wiosna niczym panna humory swoje miewa
Raczej Zośka zimna cieszyć się nie powinna -
zapowiadana prognoza jest całkiem inna
Fajnie jak zawsze - pozdrawiam Wiktorze
Wiktorku, tak sięskłada, że ja też tam mieszkam, a
klejnoty męża, czyli 4 palce w SFM(dawna Swarzędzka
Fabryka Mebli) taka gilotyna od forniru
przycięła..trafiłeś w sedno...za komentarz dzięki,
potrafisz przynieść uśmiech.
re Maciek.J;
la donna e mobile -
zmienia się co chwilę
ale to jest wspaniałe ,
że cykle ma niezmiennie stałe..
hmm zapowiada się na zimną ...
milutkiego dzionka :)
tak
bo pogoda jest rodzaju żeńskiego
a
la donna mobile
re karas z piekła; we wczesnych latach
sześćdziesiątych ub.wieku już nie chodzilem na
wagary, bo szkoda bylo, miałem arcyciekawą szkołę
średnią, szkoda było chodzić na wagary, bo tyle się
działo.. natomiast w/s niszczenia Ziemi, panuje
(niesłuszne) powszechne mniemanie, że my ludzie możemy
coś zmienić i na coś wpłynąć, podczas gdy na kosmiczne
sprawy izmianyklimatu nic nie możemy - jedynie
konstatować z przerażeniem co natura może, jej
uosobieniem jest hinduski Destroyer&Creator,Bóg Śiwa
ktory jest jedną istotą, posiadającą trzy doskonałe
oblicza: Absolutnej Rzeczywistości (Brahman), Czystej
Świadomości (Paraśakti) i Pierwotnej Duszy ...Maya z
tobą.. Om mani padme om
jakaś zimna ta refleksja stosownie do pogody za
oknem...( za brzydko i za późno na wagary)
Nie pamiętam czy 6 lat temu też była taka wiosna jak w
tym roku.
Na wagary chodziłem w latach wczesnych 60-tych
ubiegłego wieku ale się nie opłaciło. Powtarzałem
klasę. Życia się nie da. Oby Twój wiersz Vick-Thorze,
przeczytał ktoś kto niszczy Ziemię. Może to ja?
W sumie smutna refleksja ...:)
bardzo ładny wiersz.. piękna jest ta nasza mać i
trzeba o nią bardzo dbać ..
Jest majowo, więc wagarujmy.
Miłego!
Chyba w tym roku też będzie zimna :)