NIE MIEJ DO MNIE PRETENSJI, IŻ...
TO NIE MOJA WINA IŻ SIE ROZSTALIŚCIE TO PRZEZ TWOJE POCZYNANIA TAK SIE STAŁO I NIE OBWINIAJ MNIE
Czego chcesz powiedz człowieku?
Na każdym kroku mnie oczerniasz.
Czy coś z głową nie tak masz?
Znamy się od pół wieku.
Obwiniasz, iż zabrałem ci miłość.
Obwiniasz, iż zabrałem ci dziewczynę.
Ja znam waszą rozstania przyczynę.
Odebrałeś jej godność i radość.
Okłamywałeś, oszukiwałeś i zdradzałeś.
Łzy na jej twarzy wciąż widziałem.
I pocieszyć ją tylko chciałem.
Pretensje do mnie wielkie miałeś.
Nie odebrałem ci dziewczyny.
Sama odeszła od ciebie.
Obwiniaj teraz sam siebie.
Szukaj w sobie rozstania przyczyny.
Nie moja wina, iż mnie polubiła.
Bo ja kobiety słowami nie ranie.
Takie jest moje właśnie zdanie.
Do mnie się teraz przytuliła.
NIE JESTEM WINNY TEMU A TERAZ PRZEZ TWOJE SŁOWA PRZYJAŻŃ SKONCZYŁA SIE NASZA JA CI WYBACZYŁEM JAK TY MI ODEBRAŁES DZIEWCZYNE I NIE MYŚL ZE ZROBIŁEM TOBIE TO SAMO BO TAK NIE JEST TO TWOJA WINA OSZUKAŁEŚ JA I KŁAMAŁEŚ I TO BYŁ TWÓJ BŁĄD NIE MÓJ !!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.