Nie mijaj
Przyszła, gdy jesień siąpiła mokra,
a serce ziębło samo wśród ludzi,
kiedy ból bębnił po smutnych oknach,
a żal narastał, nocami budził.
Przyszła znienacka, tuli przymilnie,
w silnych ramionach ogrzała serce,
ostrożnie stąpa, dmucha na zimne,
bywa, że z rana wybuchnie wierszem.
Przyszła gdy na nią nikt już nie czekał,
przyniosła w darze wierność i przyjaźń,
szczęście ją stroi, pięknem urzeka...
Miłości moja, nigdy nie mijaj.
autor
Stella-Jagoda
Dodano: 2014-07-14 10:33:52
Ten wiersz przeczytano 1790 razy
Oddanych głosów: 57
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (51)
Dziekuje kochani za czytanie:)
A co Wam się dziewczęta w tym wersie nie podoba,
napiszcie prosze.
Autor mial na mysli, ze ta milosc jest tak silna, ze
(najczesciej o swicie czyli w zaraniu) ma ochote
wiersz napisac, jednym tchem:)
Podzielam komentarz "karat"- pozdrawiam:)
Nigdy nie mijaj....
Pozdrawiam:)
Niech nie mija. Zainspirowana zaczelam cos pisac, ale
mnie zbyt smutne wychodzi.:)
Ważne, że przyszła i jest dowodem, że nie można się
poddawać i załamywać, bo nowy dzień jest czystą kartą
i różne rzeczy mogą się zdarzyć - również te bardzo,
bardzo przyjemne - Pozdrawiam
poza tym wersem, który wskazała nureczka - podoba mi
się;)
dorzuciłabym przecinki przed oba /gdy, a/ i /nigdy/;
pozdrawiam, Stello:)
A ja tak myślę, ma ją każdy z ludzi,
tylko ją trzeba w sobie obudzić!
Pozdrawiam!
Twój wiersz Ewo może być przesłaniem dla wielu
nieszczęśliwych na Beju: trzeba wierzyć i mieć
nadzieję, a miłość przyjdzie( niekoniecznie jesienią,
może już tego lata)...a Twoja miłość niech nigdy nie
mija, bo niewątpliwie, myślę, że ma wpływ na Twoje
piękne wiersze, raczej:) miłego dzionka
Piękny, jak zawsze.Pozdrawiam Stello.
Ładny wiersz i w formie, i w treści :)
Bardzo ładnie.. lirycznie..
Pięknie, ciepło, romantycznie, w dodatku wiersz
doskonały technicznie:)
Bardzo ładny wiersz o miłości, która przyszła w samą
porę. Miłego dnia.
jak zawsze urzekasz swoją poezją :-)_
pozdrawiam
Miłośc podsycana jak ogień nigdy nie minie; przychodzi
nieoczekiwanie, nierzadko w jesieni życia :)
Jedynie " nieraz w zaraniu wybucha wierszem " brzmi
jakoś dziwnie...
Pozdrawiam Stello :)