Nie nawidzę...
Nie nawidzę siebie z całych sił
Nikt mnie nie potrzebuje
Nie mam dla kogo żyć
Moje istnienie opiera się na
Paranormalnych zjawiskach...
Nie nawidzę swoich myśli
Nie rozumiem ludzi
Świat jest bardzo dziwny...
Tak strasznie niepojęty
Lękam się utraty złudzeń
Chcę pozostać w świecie marzeń
Czuć się jak w bajce
Bez nieustannych zmartwień
Stan ogólnej niechęci jest silniejszy
Co mam zrobić abyś mnie zauważył ?
Koniec marzeń...
Koniec złudnych widoków...
Koniec własnych słabości...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.