Nie niszczmy zabawek....
W białych butach skrada się
Potajemnie, by wejść
Do małej skrzynki.
Musi się pospieszyć,
Aby później życiem
Móc się cieszyć.
Za nią drobnymi krokami
drepcze Puchaty,
Z gatunku: miś,
A za nim jeszcze
Mała porcelanowa
Dziewczynka.
Wszyscy pędzą na
Strych, poczciwy strych.
W porę by zdążyć,
By przez chwilę żyć
Ucieczka teraz ich
Zbawieniem, przed
Wielkim dziecięcym
Terrorem.
Nie zdążyli.
Do małych, osobnych
Skrzyneczek wsadzono:
Lalkę, która miała białe
Buciki, teraz w ogóle ich nie ma,
Misia puchatego,
Który jest już potargany,
I potłuczoną, w kawałkach
Lalkę porcelanową.
A co tam, przecież kupi się nową.
Nie niszczmy zabawek.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.