Nie opuszczę...
Niemiecki gnębił mnie oprawca,
Bym wyrzekł się ojczyzny strony.
Lecz nie opuszczę Bolesławca,
Przecież tu jestem urodzony.
Radziecki zmuszał mnie sołdata,
Bym zapominał o rodzinie.
Opuścić miasto, wielka strata,
O Bolesławcu myśl nie zginie.
Wydał polakom głupek wojnę,
Stanem wojennym nazwał sprawę.
Dziękuję za te czyny hojne,
Ja w Bolesławcu mam zabawę.
Nawet Francuzi tu gościli,
Chociaż przejazdem, ale chwała.
Tylko pamiątki zostawili,
Dla Bolesławca prawda trwała.
Ja nie opuszczę mego miasta,
Bolesławieckim czasem żyję.
W mieście rodzina moja wzrasta,
Tu moje serce jeszcze bije…
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.