Nie płacz
Stanąć pochylić głowę,
może zapłakać ukradkiem
wpatrując się w miejsce
z którego nikt nie zawoła.
Tylko wspomnienia krzyczą
odległe jak jeden dzień ,
tłumiąc trzask płonącego znicza.
Łza się ciśnie,
by spłynąć między proch
z którego powstaną ,
bo nadzieja nieśmiertelności
jest żywa.
Więc nie płacz...
Komentarze (26)
Krystyno-nigdy nic nie ulega zapomnieniu a zwłaszcza
poezja.Nadzieja nieśmiertelności szczególnie jest
ważną na obczyźnie, mimo
ludzkiej złości. Pisz nadal, proszę. Pozdrawiam Ciebie
serdecznie.
bardzo emocjonalny wiersz... zaduma nad
przemijaniem....pozdrawiam...
Po prostu piękne słowa w dniu zadumy nad życiem i
śmiercią
wiersz pocieszający, ale bywa, że łzy same napływają
do oczu...
Dobrze oddany nastrój smutku i nadziei.
"nadzieja niesmiertelnosci jest zywa"...nic
dodac...piekny wiersz.
Cho łzy maja zawsze słony smak oczyszczaja...z plusem
za jego przekaz...pozdrawiam...
"płacz" -
stanę, pochylę głowę. może zapłaczę / ukradkiem,
wpatrując się w miejsce /
z którego nikt nie zawoła. i tylko wspomnienia /
krzykną, odległe jak jeden dzień, /
bliske jak trzask płonącego znicza. //
łza wciśnie się, by spłynąć między proch, /
z którego powstała nadzieja nieśmiertelności. /
jest żywa. ///
...... pozwoliłem sobie zrobić mały cover z twojego
wiersza zmieniajac mu lekko wydzwięk i wersyfikacje -
mam nadzieję, że się nie gniewasz :)) pozdrawiam :)
Zasłona milczenia nadciąga nad cmentarze. Wraz z nią
smutne twarze.
Witam.
Do "abażur" Poprawilam wedlug Twoich
wskazowek. Miales chyba racje -dzieki.
Jednak - odlegle jak jeden dzien - mialam na mysli
wiele lat . I tak zostawie sorry.
Pozdrawiam moich czytelnikow.
dobry tekst, refleksyjny, nieprzypadkowo ogłoszony.
mam jednak kilka uwag-propozycji: "odległe o jeden
dzień", "łza się ciśnie by spłynąć/między proch/ z
którego powstaną/bo nadzieja nieśmiertelności/ jest
żywa/ więc nie płacz"...". pozdrawiam+)
Zbliża się dzień w którym schylam głowę wpatruję się w
miejsce z któergo nikt mnie nie zawoła, a spoczywa tu
ktoś mi bardzo bliski,wspomnienia we mnie krzyczą a
łez swoich nie ukrywam...,przepiękny wiersz,i
przepraszam że w komentarzu użyłam kilku Twoich słów z
wiersza...dziękuję
Nie płacz, nieśmiertelność dla wybranych i
kochających, a przecież TY GO kochasz!
płacz już nic nie pomoże...przygnębiający wiersz...
Wiersz refeksyjny, porusza...