nie poszłam dzisiaj do świątyni
nie poszłam dzisiaj do świątyni
gdzie zimno tłoczno i daleko
do nieba które nie jest w niebie
i do zwyczajnego człowieka
znalazłam miejsce tuż przy drodze
którą wyznaczył tor kolei
pośpieszny minął moją stację
i dworzec mojej nadziei
idę piaszczystą wąską ścieżką
po której wiatr się do mnie łasi
po obu stronach rosną kwiaty
a słońce ptasi obłok zgasił
autor
Magda-Lena
Dodano: 2006-10-03 09:04:04
Ten wiersz przeczytano 559 razy
Oddanych głosów: 52
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.