nie przestaną pisać
słowa już nie lgną
do wersów
paraliżujący strach
wyrywa nędzarzy
dusz -mogliście
być kimś
bezdomność skaziła
pióra już dawno
dęby straciły magię
rozcięto bęben
w smutną jesień
tęsknoty muz więdną
ślady bezimiennych
zanikają ściśnięte
niczym druki ulotne
a jednak
ktoś obok pisze
Jolanda to jeszcze nie koniec
autor
Aramena
Dodano: 2014-06-14 14:13:44
Ten wiersz przeczytano 484 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
dobry wieloznaczny tekst
Refleksyjnie, ale jak dla mnie i
melancholijnie...czasem wydaje się że czar prysł, a
jednak - to jeszcze nie koniec:)