Nie przyszłaś
Nie przyszłaś do mnie dziś wieczorem,
miłością wypełnione szklanki.
Czyżbyś skłóciła się z Amorem,
ćmy zaglądają już do dzbanka.
Odganiam jak natrętne muchy,
co są bez wstydu i godności.
Zgarniam ze stołu dni okruchy,
zaczynam się powoli złościć.
Plastry cytryny w palcach piszczą,
cukier już dawno podwojony.
Cierpliwe szklanki lustrem błyszczą,
polerowane ruchem dłoni.
Goryczy serca nie osłodzisz,
taka natura jest człowieka.
A miłość lubi za nos wodzić,
trzeba cierpliwie na nią czekać.
Komentarze (14)
warto czekać na jej przybycie
bo wzmacnia pomimo cierpienia
i daje radość pomimo łez
Pięknie o czekaniu na miłosc,ale może nie trzeba
czekać tylko wyjść na spotkanie,jak pisze
karmarg.Pozdrawiam serdecznie.
Ładnie,ech ty miłość ty.
nie czekaj za długo -szkoda czasu -wyjdź na jej
spotkanie :-)
pozdrawiam
Tak, tak. Miłość to chimeryczna Dama:) A Ty tak ładnie
o niej piszesz. Może zrozumie wybranka serca...
Pozdrawiam niezwykle serdecznie Autora pięknego
wiersza:)
Miłość to taki gość,co czasem każe na siebie
poczekać,a czasem wpada znienacka i robi straszne
zamieszanie:) Bardzo fajny wiersz.Pozdrawiam
podoba:)
Bardzo ładnie zobrazowane oczekiwanie na miłość.
Szczególnie fajne są, te "cierpliwe szklanki", które
"lustrem błyszczą". Pozdrawiam.
Cierpliwości, przyjdzie w najmniej spodziewanej
chwili, bywa kapryśna:))
Ładny wiersz.
Pozdrawiam.
Pięknie i nostalgicznie... Czekaj na nią. Ja też
czekam i wierzę, że na pewno jeszcze przyjdzie.
Pozdrawiam cieplutko...
Miłość jak płomień jest obłudna, choć niezbędna, do
okiełznania bardzo trudna.
ooo... a to wpadka, on czekał a ona nie przyszła...
ale pewnie przyjdzie jak zawsze spóźniona ;-) bardzo
ładny wiersz :-)
Pieknie....tylko po co czekac,lepiej jak pisze Wena
wyjsc jej na spotkanie:)Pozdrawiam:)
Czas ucieka, wyjdź jej na spotkanie, nie czekaj.
Serdecznie pozdrawiam.